Bez taniego ciepła dla najuboższych nie będzie czystego powietrza

Nowa koalicja zapowiada zdecydowane działania w walce ze smogiem, planując przyspieszenie procesu wymiany źródeł ciepła oraz termomodernizację i wprowadzenie niezbędnych zmian w programie Czyste Powietrze. Dopóki nie będzie taniego ciepła dla najuboższych, dopóty polskie rodziny będą grzebać rocznie 40 tysięcy osób zabitych przez smog.

Kiedy w 2018 roku Premier Mateusz Morawiecki ogłaszał ponad 100 mld złotych na walkę ze smogiem, obiecywał wymianę pieców i termomodernizację w 3 mln budynków istniejących oraz 1 mln domów nowobudowanych. Polska rodzinach na walkę ze smogiem miała otrzymać dotację nawet 53 tys. złotych. Po 5 latach od uruchomienia programu Czyste Powietrze, tylko 680 tys. beneficjentów skorzystało z 17 mld złotych dotacji.

Domowe kotły na węgiel i drewno generują 71,3% pyłów PM10, co sprawia, że walka ze smogiem staje się kluczowa dla zdrowia publicznego. Jednak ubogie gospodarstwa płacą wysokie rachunki za ogrzewanie, a nierówności społeczne w dostępie do programów ekologicznych stają się coraz bardziej widoczne.

Badania z 2021 roku pokazują, że beneficjentami programów fotowoltaicznych są głównie lepiej zarabiające gospodarstwa domowe. Na przeciwnym biegunie są setki tysięcy ubogich, mieszkających w źle docieplonych domach, zmagający się z wysokimi kosztami zakupu opału. Rząd Mateusza Morawieckiego z dotychczasowych programów, pochłaniających miliardy złotych, wspierał bogatych, pozostawiając najuboższych bez dostępu do preferencyjnych pożyczek.

Apel Polski Alarm Smogowy już rok temu wskazywał na konieczność zmian w Czystym Powietrzu. Choć wprowadzono kilka poprawek, kluczowe są dalsze reformy.

Dopóki nie będzie taniego ciepła dla najuboższych, dopóty polskie rodziny wciąż będą grzebać przedwcześnie zmarłych z powodu smogu.

Patryk Białas
Patryk Białas

Radny Miasta Katowice. Ekspert stowarzyszenia BoMiasto.