Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Górniczy skandal tuż przed wyborami? Brejza: Ponad milion ton węgla z rosyjskich portów
Wojna w Ukrainie spowodowała, że Polska postanowiła wstrzymać import węgla i innych surowców z Rosji. W ślad za nami poszły później pozostałe kraje działające w ramach Unii Europejskiej. Przedstawiciele rządu głośno i wyraźnie mówili w mediach, że nie ma zgody na rosyjski węgiel. Tymczasem, jak ujawnia senator Krzysztof Brejza, rzeczywistość może być inna.
Górniczy skandal tuż przed wyborami?! Senator Koalicji Obywatelskiej, Krzysztof Brejza, ujawnił w mediach społecznościowych, że do Polski w ostatnim czasie miało trafić ponad milion ton węgla z rosyjskich portów. „Transport małymi jednostkami (by nie rzucał się w oczy) z obwodu leningradzkiego realizują rosyjscy marynarze”, napisał na portalu X (dawniej Twitter). Dalej tłumaczył, że po godz. 1 w nocy w Szczecinie zarejestrowano statek Roseburg, a według ustaleń Brejzy kapitan i załoga mieli być Rosjanami. „Wwiózł węgiel z portu w Wyborgu. Dokumenty i kontrolę realizował z grupą 3 współpracowników”, twierdzi senator KO.
Później w Szczecinie miało nastąpić otwarcie ładowani i przez kolejne dwie godziny węgiel był tam wyładowywany. „ Statek oczywiście pod banderą nie Rosji, ale Antigua i Barbudy”, wyjaśnił Brejza. Co ciekawe, jak zauważa „Wirtualna Polska”, według danych portali monitorujących ruch morski, statek Roseburg 20 września przypłynął do portu w Wyborgu, na północ od Petersburga. „Następnego dnia wypłynął, a do Szczecina dobił w niedzielę wieczorem. Z Polski odpłynął w poniedziałek 25 września”, czytamy.
Przed ogłoszeniem tych szokujących informacji Krzysztof Brjeza informował, że chwilowo zawiesza kampanię wyborczą, bo ruszył na „drugi koniec Polski”, by sprawdzić „zaskakujące wieści od swoich informatorów”. Wygląda więc na to, że chodziło właśnie o węglowy skandal.
Gdy pisaliśmy ten materiał, na razie nikt z przedstawicieli rządu nie ustosunkował się do zarzutów senatora KO. Do sprawy na pewno będziemy jeszcze wracać.