Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Marszałek i Reksio przy deptaku w Bielsku-Białej
Twórca znów zerka na swoje dzieło… O czym mowa? Do stojącej przy deptaku przy ul. 11 Listopada figurki bajkowego Reksia dołączył jej autor Lechosław Marszałek. Twórca opracowania plastycznego i literackiego sympatycznego psa zasiadł na ustawionej tam ławeczce. I tak 1 września w Bielsku-Białej odbędzie się uroczyste odsłonięcie ławeczki ojcaReksia – Lechosława Marszałka, wieloletniego twórcy bielskiego Studia Filmów Rysunkowych.
– Moje marzenia się spełniły – mówiła w ubiegłym tygodniu podczas posadowienia przy moście nad rzeką Białą nietypowego pomnika wdowa po artyście Helena Filek-Marszałek. – W ostatnich akapitach biograficznej książki Marszałek, ten od Reksia mojego autorstwa zawarłam marzenie. Marzyła mi się ławeczka, na której twórca usiadłby przy Reksiu, a przy nim mogliby usiąść rodzice z dziećmi i opowiadać o jego twórczości. Ten pomysł się teraz zrealizował. Warto marzyć – skwitowała.
Twórcą ławeczki Lechosława Marszałka, która stanęła w Bielsku-Białej, jest prof. dr hab. Wiesław Koronowski kierownik pracowni rzeźby i otoczenia na Uniwersytecie Artystycznym im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu. Profesora interesuje rzeźba figuratywna, czyli pokazująca ludzi w realnych kształtach. W jego dorobku artystycznym znajduje się około stu medali, tablic oraz statuetek, dziewięć pomników w tym cztery na terenie Poznania oraz wiele wystaw indywidualnych i zbiorowych.
Z racji tego, że artysta nie będzie mógł przyjechać do Bielska-Białej na odsłonięcie swojego dzieła 1 września, nadzorował posadowienie ławeczki 25 sierpnia.
Całość powstała w brązie. Autor Reksia w bardzo naturalnej pozie siedzi po prawej stronie ławeczki i, jak chciała wdowa po artyście, spogląda na swoje dzieło – figurkę Reksia przy fontannie. Zgodnie z pomysłem Heleny Filek-Marszałek oparciem ławeczki jest taśma filmowa, która z obu stron przedstawia postać Reksia w różnych pozach.
– Pani Filek-Marszałek bardzo zależało na tym, aby rzeźba była realistyczna – przyznał profesor. – Człowiek żyjący zawsze ogląda się w kontekście ruchu – mimiki, koloru twarzy, natomiast rzeźba w tym znaczeniu nie operuje, a nie chcieliśmy robić karykatury, więc jest to tylko forma przybliżenia cech indywidualnych pana Marszałka. Chodziło też o to, aby on był w naturalnej pozie, takiej, która sugeruje swobodę. Stąd też wynika realizm. Pani Filek-Marszałek była u mnie w pracowni i walczyliśmy wspólnie o te cechy podobieństwa. Nie było zbyt dużo zdjęć jej męża, a te które się zachowały, pochodziły z różnych okresów życia pana Marszałka. Jego twarz się nieustająco zmieniała, więc rzeźba to efekt wyśrodkowania. Pani Marszałek w pewnym momencie zaakceptowała stan, jaki jest w tej chwili, i to zrealizowaliśmy. Oczywiście, później dochodzą takie aspekty, że rzeźbę modelowaną w glinie trzeba przelać na gips, a z gipsu na metal i za każdym razem coś się traci – to jest proces naturalny – przyznał autor.
Ławeczka została sfinansowana z pieniędzy Fundacji Heleny i Lechosława Marszałków Reksio. Jej odsłonięcie nastąpi 1 września po godzinie 10.00 podczas międzypokoleniowej parady – przemarszu z placu Chrobrego na Plac Ratuszowy rozpoczynającego tegoroczne Dni Bielska-Białej.
Urząd Miasta Bielsko-Biała