Nowa książka Tomasza Żaka inspirowana pobytem w Jastrzębiu-Zdroju już w sprzedaży.

W zeszłoroczne wakacje autor Tomasz Żak przez kilka tygodni mieszkał w Jastrzębiu-Zdroju. Spacerował, biegał, poznawał nasze miasto, jego historię i ludzi tu żyjących. Pytał, rozmawiał i słuchał przechodniów.

A co z tego wyszło?

Kryminał, którego akcja dzieje się w Jastrzębiu-Zdroju, w którym bohaterowie odwiedzają znane i lubiane miejsca polecane pisarzowi przez jego rozmówców podczas pobytu u nas.

„Ataraksja” – tutaj „Tajemnica goni tajemnicę, jednak największą i tak skrywa człowiek”, wyczytamy z okładki nowości książkowej.

Wydawnictwo uchyla rąbka tajemnicy, a nas zainspirowało do przeczytania.

Opis z okładki:

Wacław Wolf, zmęczony życiem 40-latek, jedzie do Jastrzębia-Zdroju. Ma stawić się na odczyt testamentu swojej ciotki, o której istnieniu nie miał pojęcia. W drodze do uzdrowiska dochodzi do zastanawiającego incydentu — czyżby ktoś celowo próbował zepchnąć Wacława z autostrady?

Na miejscu okazuje się, że odziedziczył dom ciotki, a raczej to, co z niego zostało, czyli przede wszystkim sejf z mnóstwem starych listów, w których zrozumieniu pomaga mu poznana w Jastrzębiu przebojowa młoda blogerka, Klementyna Jaworek. W listach zawarte są dzieje pewnej zakazanej miłości, które stają się kluczem do odkrycia tajemnic dotyczących rodziny Wacława oraz przyczynkiem do zmierzenia się z bardzo niebezpieczną nacjonalistyczną organizacją.

Ataraksji Tomasza Żaka tajemnica goni tajemnicę, jednak tę największą i tak skrywa człowiek.

Stare listy
Niebezpieczna organizacja
Masa tajemnic

Jeśli jakiś region ma duszę, to na pewno ma go Górny Śląsk spisany piórem Tomasza Żaka.

Urząd Miasta Jastrzębie-Zdrój

Informacja Prasowa
Informacja Prasowa

Opublikowany tekst jest nadesłanym do nas materiałem prasowym. Jeżeli chcesz wysłać do nas informacje o swoim projekcie, jakimś wydarzeniu lub problemie pisz na redakcja@slaskaopinia.pl.