Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Czy polski premier zamienia wodę w benzynę?
W ubiegłym tygodniu Premier Mateusz Morawiecki spotkał się z kanadyjskim szefem rządu Justinem Trudeau, a także z premierem Prowincji Ontario Dougiem Fordem i przedstawicielami branży energetycznej w Kanadzie. Dobrze, że jednym z tematów wizyty był rozwój energetyki i bezpieczeństwa w kontekście geopolitycznym. Szkoda, że zamiast odnawialnych źródeł energii, rozmawiano o małych reaktorach modułowych SMR.
„W Kanadzie i w Polsce już wkrótce będą powstawały najnowocześniejsze rozwiązania jądrowe na świecie” – podkreślił premier Mateusz Morawiecki. „To milowy krok do zapewnienia stabilnego źródła dostaw energetycznych dla Polski. To z kolei jest podstawą zdrowego, dobrego i szybkiego rozwoju gospodarczego dla naszego kraju” – wyjaśnił.
Tymczasem Międzynarodowa Agencja Energii (IEA) prognozuje, że światowe wydatki energetyczne świata sięgną w bieżącym roku poziomu 2,8 biliona dolarów. Zdecydowana większość tej kwoty (ok. 1,7 bln) zostanie przeznaczona na technologie nisko- i zeroemisyjne. Wydatki na paliwa kopalne będą oscylować w okolicach 1 bln dolarów.
Pierwszy raz w historii światowe gospodarki wydadzą więcej pieniędzy na inwestycje w fotowoltaikę i inne instalacje solarne niż na inwestycje związane z wydobyciem ropy naftowej. Jak podaje IAE, wydatki na inwestycje solarne pochłoną w 2023 roku ok. 382 miliardy dolarów, podczas gdy wydatki na inwestycje naftowe – 371 mld.
Najważniejszym wyzwaniem, przed którym stoi współczesna cywilizacja, jest pilna potrzeba ograniczenia kryzysu klimatycznego poprzez redukcję emisji gazów cieplarnianych. Nie dam się teraz wpuścić w polemikę, czy Polska powinna współpracować z Kanadą w zakresie programu jądrowego. Osobiście uważam, że Polska i Kanada potrzebują partnerstwa, które skierowane będzie ku sprawiedliwej transformacji energetycznej. Polski rząd powinien jak najszybciej zrozumieć, że kanadyjskie doświadczenia w dekarbonizacji sektora energetycznego mogą stanowić potężny impuls rozwojowy dla Polski.
Nie mam wątpliwości, że rząd w Warszawie będzie unikać, jak diabeł święconej wody, neutralności klimatycznej. Tymczasem transformacji energetycznej w kierunku 100 proc. OZE nie zagłuszy ani zohydzanie liderów prawicy, ani milczenie reżimowej TVP. Co więcej, rządzący muszą uważać, bo przy gaszeniu ogniska łatwo pomylić wodę z benzyną. I jeszcze jedno: aby opozycja odniosła sukces, liderzy zielonej transformacji muszą zrozumieć, że neutralność klimatyczna i pełna dekarbonizacja gospodarki to absolutny priorytet. Do tego potrzebna jest konsekwencja, o którą zawsze jest najtrudniej.