Historia hazoka – czyli o tradycjach Wielkanocnych na Śląsku

Najbardziej znany śląski zwyczaj związany z świętami wielkanocnymi to przyniesienie przez zajączka drobnych prezentów w niedzielny poranek.

Zanim jednak dzieci otrzymają prezenty, muszą je odnaleźć

W Niedzielę Wielkanocną zajączek przynosi najmłodszym prezenty, zazwyczaj w postaci maszkytów, czyli słodyczy. Prezenty są schowane w przydomowych ogródkach lub innych miejscach, a dzieci muszą je odnaleźć.

Inną popularną tradycją jest zostawienie specjalnych znaków, po których dziecko idzie – szukając tym samym prezentu. Przykładowymi znakami były np. cukierki, które „wypadły zajączkowi”.

Zwyczaj ten jest obecny w zachodniej części Polski, ale tylko na Górnym Śląsku nazywa się go hazokiem. Natomiast słodkie figurki z czekolady w kształcie zajączka czy kartki świąteczne są popularne już w całym kraju.

Historia zajączka wielkanocnego na Śląsku

Historia zajączka wielkanocnego na Śląsku jest dość interesująca i bogata w tradycje. Według jednej z nich, zając wielkanocny jest powiązany z dawnymi wierzeniami Słowian. Wierzyli oni w istnienie bóstw o kształcie zwierząt. Zając był uważany za symbol płodności i odrodzenia, dlatego też związano go z wiosną i świętem Wielkanocy.

Zajączek wielkanocny, w Śląsku, przedstawiany był już w XVI wieku. Przynosił on dzieciom prezenty w poranek Wielkanocny, podobnie jak dzisiejszy Święty Mikołaj w dniu Bożego Narodzenia.

Natalia Makselon
Natalia Makselon

Redaktorka Śląskiej Opinii