Nakrętki rzeczywiście pomagają

O tym, że zbieranie plastikowych nakrętek ma sens i przynosi wymierną pomoc, świadczą informacje od fundacji, które w Bielsku-Białej opiekują się pojemnikami na nie. Przypomnijmy, że w różnych częściach miasta w 2021 roku ustawione zostały pojemniki w kształcie fiata 126p., a w Cygańskim Lesie, przy skrzyżowaniu ulic Olszówka i Pocztowa nakrętki trafiają do pojemnika w kształcie tramwaju.

Każdym z pojemników opiekuje się inna fundacja lub rada osiedla. Trzeba nadmienić, że prawdopodobnie nakrętki nie trafiałyby do tak efektownych pojemników, gdyby nie spółka PreZero, która zgodziła się być sponsorem wszystkich pojemników, a jednym z nich wspólnie z fundacją Pomaluj mój świat opiekuje się do tej pory.

Pojemniki w różnych częściach miasta stoją od 2021 roku. Teraz, po około półtora roku wcielania w życie charytatywno-ekologicznej idei zbierania nakrętek w Bielsku-Białej, przyszedł czas na podsumowania. Organizacje udostępniły dane ze sprzedaży pozyskanych nakrętek oraz przekazały informacje dotyczące tego, do kogo pieniądze trafiły.

Fundacja Pomaluj Nasz Świat opiekuje się pojemnikiem-tramwajem. Od marca 2021 roku do końca grudnia 2022 zebrała z niego 1.767 kg nakrętek, za które udało się uzyskać 1.707,60 złotych. Kwota została przeznaczona na rehabilitację trzyletniego dziecka ze stwierdzoną artrogrypozą, rozszczepem kręgosłupa, niedorozwojem bioder, kończyn dolnych i górnych i z przykurczami. Rehabilitacja ruchowa i rozciąganie obejmowała 16 godzin.

Kolejny pojemnik, zlokalizowany na Skwerze Marzeń przy ul. Spółdzielców, ma w swojej pieczy Rada Osiedla Wojska Polskiego, która od kwietnia 2021 roku, czyli od dnia, kiedy maluch stanął na skwerze, do końca 2022 roku zebrała około 2.040 kilogramów nakrętek, również z przeznaczeniem na rehabilitację dziecka. Dziewczynka cierpi na rzadką chorobę uszkodzenia genu MECP2 określaną jako Zespół Retta oraz padaczkę lekooporną. Ponadto ma problemy ze słuchem i wzrokiem – jej mózg nie wysyła odpowiednich sygnałów, więc nie wie, że widzi i słyszy.

Zespół Retta jest chorobą uwarunkowaną zmianami na podłożu genetycznym. Niestety, wciąż nie jest możliwe leczenie jego przyczyn, leczenie polega przede wszystkim na rehabilitacji. Jednak aby zajęcia przyniosły pożądane efekty, muszą być prowadzone systematycznie. Dzięki nim dzieci lepiej rozwijają się fizycznie i psychicznie oraz mają lepszy kontakt z otaczającym światem.
Dziecko jest rehabilitowane w domu trzy razy w tygodniu. Koszt jednego zabiegu to około 120-150 złotych. W skupie za kilogram nakrętek otrzymuje się od około 0,90 do 1,20 złotych. Czyli za 2.040 kilogramów nakrętek udało się sfinansować około 20 godzin rehabilitacji.

Krajowe Towarzystwo Autyzmu to opiekun kolejnego pojemnika na nakrętki, tego na Osiedlu Złote Łany. Stowarzyszeniu udało się zebrać około 1.200 kilogramów nakrętek. Pieniądze pozyskane z ich sprzedaży trafiły m.in. na leczenie skrajnego wcześniaka z mózgowym porażeniem dziecięcym, który wymaga stałej wielospecjalistycznej rehabilitacji: fizjoterapii, logopedy, SI, hipoterapii, aqua terapii. Mama zakupiła dziecku sprzęt do komunikacji alternatywnej za pomocą wzroku c-eye – jego koszt to 30.000 złotych. Drugie dziecko za pieniądze z nakrętek zostało poddane rehabilitacji – koszt to 100 złotych za godzinę.

Oczywiście, jak przekazuje Krajowe Towarzystwo Autyzmu, pieniądze z nakrętek pokrywają śladową ilość powyższych kosztów.

Rada Osiedla Straconka opiekuje się pojemnikiem-maluchem w Straconce, który stoi na parkingu naprzeciwko kościoła. Udało się do niego zebrać 810 kilogramów nakrętek. Pieniądze z ich sprzedaży trafiły na subkonto jednego z podopiecznych fundacji Zdążyć z Pomocą. Organizacja pokrywa z nich koszty rehabilitacji i faktur od lekarzy specjalistów czy opłaty za sprzęt, który jest niezbędny do codziennego funkcjonowania. Koszt jednej godziny rehabilitacji to 150 złotych.

Fundacja Serce dla maluszka zebrała 2.500 kilogramów nakrętek do pojemnika stojącego na Osiedlu Karpackim przy sklepie Kaufland. Pieniądze z ich sprzedaży trafiły na leczenie i rehabilitację jednego dziecka. Maluch ma poważną wadę ręki. Wszystkie środki są gromadzone na subkoncie po to, aby w przyszłości kupić dziecku protezę. Obecnie jest ono zbyt malutkie na jej zakup. Koszty też są wysokie, więc gromadzenie pieniędzy potrwa.

Sponsorem pojemników – maluchów i tramwaju – jest firma PreZero Bielsko-Biała S.A. Spółka wraz z fundacją Pomaluj mój świat opiekuje się także maluchem-pojemnikiem na Osiedlu Słonecznym. Od kwietnia 2021 roku do końca roku ubiegłego udało się do niego zebrać 2.936,5 kg nakrętek. Malucha nr 5 opróżniono 37 razy, co dało 37 godzin tlenoterapii w komorze hiperbarycznej. Koszt godziny tlenoterapii to 150 zł.

Z rehabilitacji skorzystała m.in. Justynka, której tlenoterapia pomogła przy trudno gojącej się ranie, ale też Borys, któremu zabiegi w komorze pomogły na poprawę zaburzeń płynności mowy, a także Arthen, któremu dzięki komorze znacznie poprawiła się koncentracja i zdolności poznawcze, a także jakość snu. Na dokończenie terapii czeka jeszcze Antoni, autystyczny chłopczyk, który ze względu na stan zdrowia dokończy turnus rehabilitacyjny latem.

– Bardzo dziękujemy panu prezydentowi, że zaprosił naszą spółkę do projektu z pojemnikami na nakrętki. Od samego początku byliśmy przekonani do tej inicjatywy. Teraz, po półtora roku, możemy śmiało powiedzieć, że to był strzał w dziesiątkę, gdyż tony nakrętek zebrane w 5 maluchach i tramwaju pomogły w lepszym funkcjonowaniu dzieciom, które wymagały różnorakiej opieki. Dziękuję mieszkańcom naszego miasta, którzy tak ochoczo włączyli się w tę akcję. Liczę, że to pierwsze podsumowanie zachęci nas wszystkich do dalszego zbierania nakrętek. Im szybciej będziemy zapełniać nasze maluchy i tramwaj, tym szybciej podopieczni przypisanych do nich fundacji będą mogli wykorzystać środki ze sprzedaży nakrętek do pokrycia kosztów różnych zabiegów rehabilitacyjnych. Akcja ma również wymiar ekologiczny i o tym powinniśmy pamiętać – zachęca prezes PreZero Bielsko-Biała S.A. Renata Samson.

Urząd Miasta Bielsko-Biała

Informacja Prasowa
Informacja Prasowa

Opublikowany tekst jest nadesłanym do nas materiałem prasowym. Jeżeli chcesz wysłać do nas informacje o swoim projekcie, jakimś wydarzeniu lub problemie pisz na redakcja@slaskaopinia.pl.