Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Stopy procentowe znowu nieznacznie w górę
Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o podniesieniu referencyjnej stopy procentowej z 6,5 proc. do 6,75 proc. – podał NBP.
Komentarz Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan
Rada Polityki Pieniężnej wbrew naszym oczekiwaniom zdecydowała się na dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej. W naszej ocenie podwyżka o 25 pkt bazowych, która jest zgodna z rynkowymi oczekiwaniami, niewiele zmieni.
Następuje samoczynne ochładzanie gospodarki, związane z cyklem gospodarczym oraz wsparte szokiem podażowo-cenowym. Ze względu na panujące na rynku ceny polscy przedsiębiorcy i obywatele mniej kupują, co za tym idzie ci pierwsi mniej produkują. Mniej produkują i zamawiają u nas również przedsiębiorstwa z UE. Oczywiście to schładzanie gospodarki jest w jakimś stopniu wspierane przez relatywnie wysokie stopy procentowe, ale efekty tej podwyżki widać w zasadzie na rynku kredytowym.
Nie możemy oczekiwać, że stopy procentowe ustawione na poziomie zdecydowanie niższym niż wysokość inflacji oraz wyraźnie niższym niż inflacja bazowa wpłyną w jakikolwiek sposób na jej zmniejszenie. Szczególnie, że oba te wskaźniki, pierwszy bezpośrednio, drugi pośrednio, wynikają z cen nośników energii. Nic w najbliższym czasie nie wskazuje, że Polska stanie się potentatem energetycznym i będzie w stanie kontrolować rosnące ceny węgla, gazu czy energii elektrycznej.
Podsumowując, zmiana stopy procentowej o 25 pkt bazowych jest kosmetyczna i raczej ma za zadanie pewne zaspokojenie oczekiwań rynku niż realnie wpłynąć na zmianę perspektyw gospodarczych w średnim terminie.
Konfederacja Lewiatan