W upały wzrasta ryzyko udaru cieplnego. Jak radzić sobie z gwałtownymi zmianami temperatur?

Gwałtowne zmiany temperatur mają wpływ na nasze samopoczucie, a nawet zdrowie. Jak sobie z nimi radzić?

Kiedy temperatura wynosi 16 stopni Celsjusza jednego dnia, a następnego powyżej 32 stopni Celsjusza, wiele osób skarży się, że źle się czuje. Gwałtowne zmiany temperatur oznaczają m.in. wahania ciśnienia atmosferycznego.

Jak zatem przygotować organizm na taką zmianę?

„Przede wszystkim musimy wiedzieć, że będzie taka zmiana pogody, czyli obserwować prognozy i dostosowywać nasz grafik i aktywności do nadchodzących warunków atmosferycznych. Musimy się też odpowiednio ubierać – jeśli spodziewane są upały powyżej 30 stopni Celsjusza należy nakładać jasne przewiewne ubrania, najlepiej z lnu lub bawełny, zakrywające dużą część ciała, aby uchronić się przed poparzeniami słonecznymi oraz przegrzaniem. Bardzo ważne jest zakrycie głowy i karku, gdyż głowa i tylna część szyi to miejsca wrażliwe neurologicznie i należy je chronić przed przegrzaniem. Na odsłonięte części ciała powinniśmy stosować kremy z filtrami przeciwsłonecznymi. Nie zapominajmy też o okularach przeciwsłonecznych. No i koniecznie powinniśmy pamiętać, że w czasie upałów należy pić więcej płynów – mówi się, że o litr więcej wody niż w normalny dzień, czyli co najmniej 3 litry wody” – radzi dr Uścińska.

Gdy pogoda jest bardzo gorąca, unikaj przebywania w nasłonecznionych miejscach między 10 a 15 – kiedy słońce jest najsilniejsze i może wyrządzić największe szkody. W tych godzinach lepiej unikać wzmożonej aktywności fizycznej, by nie generować dodatkowego ciepła – męczy nas przebywanie na świeżym powietrzu.

Dodatkowo w czasie upałów możemy dodać trochę soli do naszych potraw, a przynajmniej nie powinniśmy unikać słonych potraw, bo gdy się pocimy, tracimy elektrolity – szczególnie są to sód i potas. Te mikroelementy znajdują się również w wielu owocach i warzywach.

Warto również wiedzieć, jakie są objawy osłabienia bądź udaru cieplnego – taka wiedza może uratować komuś życie.

Udar cieplny zazwyczaj jest poprzedzony przegrzaniem (osłabieniem cieplnym). Jego pierwszymi sygnałami często są bolesne skurcze mięśni brzucha i/lub kończyn. Ponadto pojawiają się nudności, zawroty głowy, ból głowy, osłabienie. Charakterystycznym objawem jest wygląd skóry: jest blada, chłodna (!) i wilgotna.

Najzdrowsza temperatura dla ludzkiego ciała to 20-24 st. C. Jeśli więc na zewnątrz mamy falę upałów, a słupki termometru przekraczają 35 st., nie schładzamy ani pomieszczeń ani pojazdu poniżej 20 st. C. To jest pierwsza zasada.

W razie przegrzania organizmu dochodzi do wzrostu temperatury ciała nawet do 39 st. Taką osobę należy przemieścić w przewiewne miejsce, żeby ułatwić schłodzenie organizmu, można skorzystać z wentylatora, żeby przepływ powietrza był konkretny. Przy wysokiej temperaturze należy mechanicznie schodzić ciało stosując zimne okłady na głowę i kark, ale nie zanurzać się w zimnej wodzie, bo to może wywołać dreszcze i nadmierną produkcję ciepła wewnątrz organizmu, a więc pogorszenie sytuacji – ostrzega lekarka.

Należy pamiętać, że udar cieplny często poprzedza epizod wyczerpania cieplnego. Pamiętajmy jednak, że jednak nie zawsze ta faza następuje – szczególnie u młodych ludzi. Najlepszym podejściem jest zapobieganie zarówno osłabieniu, jak i udarowi cieplnemu poprzez ograniczenie ćwiczeń w czasie upałów. Najlepiej pozostać w cieniu, pić dużo płynów i spożywać lekkie posiłki.

Natalia Makselon
Natalia Makselon

Redaktorka Śląskiej Opinii