Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Policjanci spełnili marzenie małego Szymonka
Dobrze jest marzyć i cieszyć się z ich urzeczywistnienia, ale znacznie więcej radości daje możliwość spełnienia marzeń, zwłaszcza, kiedy dotyczy to dzieci. Choć Dzień Dziecka jest dziś, to policjanci z Cieszyna już wczoraj spełniali dziecięce marzenia. Zaprosili do swoich szeregów 6-letniego Szymonka, który marzył, żeby choć na jeden dzień zostać policjantem.
Szymon ma 6 lat i na co dzień mieszka z rodzicami oraz starszym bratem w Wiślicy koło Skoczowa. Mimo ciężkiej choroby spowodowanej mutacją w genie BCAP31, chłopiec i wspierający go rodzice nie poddają się i dzielnie walczą każdego dnia o lepsze jutro. Chłopiec pewnego dnia zamarzył, żeby zostać policjantem, a policjanci z Cieszyna dołożyli starań, żeby z okazji Dnia Dziecka tę fantazję urzeczywistnić.
Szymonek, tak jak wszystkie dzieci, ma swoje marzenia, a w ich codziennej realizacji wyspecjalizowali się wspierający go na co dzień rodzice. Wczoraj dołączyli do nich policjanci z Cieszyna. Asp. sztab. Tomasz Pszczółka, gdy tylko dowiedział się o marzeniu Szymona, postanowił je spełnić i przekazał tę informację kolegom z cieszyńskiej prewencji. Mundurowi zajmujący się profilaktyką – mł. asp. Kamil Przewieźlik oraz mł. asp. Sebastian Marko szybko zorganizowali spotkanie. Szymonek, z okazji zbliżającego się Dnia Dziecka, został zaproszony przez Komendanta Powiatowego Policji w Cieszynie insp. Jacka Stelmacha do gabinetu, gdzie przez chwilę, jako podkomisarz Szymon Stawiarski, pełnił obowiązki komendanta powiatowego. Po wykonaniu pierwszych „czynności służbowych”, podkomisarz Szymon otrzymał na pamiątkę, z rąk komendanta insp. Jacka Stelmacha, dyplom Młodego Policjanta oraz kilka upominków. Z kolei Szymon wraz z towarzyszącą mu mamą, wręczyli komendantowi specjalnie przygotowane na to spotkanie podziękowania. Po spotkaniu „na szczycie”, mały policjant miał możliwość zapoznania się z pracą technika kryminalistyki oraz usiąść za kierownicą radiowozu. Nie trzeba podkreślać, że chłopiec był zachwycony i rozpromieniony, a na jego buzi nieprzerwanie gościł uśmiech. To bardzo ważne, bo właśnie radość i śmiech, są niezmiernie istotne w walce z chorobą.
Policja Śląska