Sprawy małe obnażają najlepiej

Oczekujemy od kolejnych ekip polityków zmian, wielkich planów i działania, a na prostym przykładzie można pokazać zawsze ich nieudolność i brak sprawczości. Bo takie proste i małe sprawy obalają każde mity o wielkich politykach. 

Od lat żadna ekipa nie rozwiązała problemu tysięcy osób podróżujących pociągiem na trasie Katowice – Warszawa. Ba! Problemu wielu polityków podróżujących na tej trasie. Problemu banalnego zdałaby się, który nawet był kilkakrotnie podnoszony, ale jak widać nic z tego nie wyszło. Chodzi o internet w pociągu.

Wiem banał, ale wygląda to czasem jakby za Dąbrowa Górniczą, aż do granic administracyjnych stolicy naszego kraju istniało jakieś pole siłowe, które mówi: basta!

Oczywiście miło jest podziwiać widoki pól, lasów, łąk i mniejszych miejscowości, ale podróż w tym kierunku najczęściej wiąże się z pracą i spotkaniami związanymi z nią. A do tych miło jest się przygotować. I tak mijają lata, kolejne pociągi pełne ludzi jadących na robocze spotkania do stolicy. Niektórzy na tej trasie są sporadycznie ale i są tacy co pociągowy wagon mają za niemalże drugi dom. Wsiadają nad ranem w Katowicach, a o 8 lub 9 załatwiają już biznesowe sprawy w Warszawie.

Tymczasem minister Ziobro próbuje reformować sądownictwo, blokując od miesięcy pieniądze na Krajowy Plan Odbudowy, które z powodu pomysłów jego środowiska wstrzymują nam unijne instytucje. Ważniejsze od potrzeb Polaków, okazywały się być szalone pomysły na rozwalenie systemu sądowego, który – jak wskazują eksperci i statystyki – obecnie działa jeszcze wolniej od internetu na trasie Katowice-Warszawa. I co zaskakujące, bo na te pomysły i tę blokadę nerwowo reagują nie tylko przeciwnicy Zjednoczonej Prawicy, ale i samorządowcy, którym do Prawa i Sprawiedliwości czy Solidarnej Polski jest bliżej. Bo w samorządach każda dodatkowa złotówka jest bezcenna. Cenniejsza także od partyjnych interesów.

Zjednoczona Prawica obroniła w tym tygodniu ministra Zbigniewa Ziobrę, którego opozycja chciała odwołać. Rządząca większość zamieszała znowu w sprawach związanych z sądownictwem. Sejm przyjął prezydencki projekt likwidujący Izbę Dyscyplinarną. Przywrócony do pracy został sędzia Piotr Juszczyszyn, ale przeniesiony został do innego wydziału. Politycy opozycji wskazują więc że warunki Komisji Europejskiej na odblokowanie milionów złotych z KPO są spełniane, ale nie do końca. Czy tyle wystarczy czy nie – dowiemy się już w tym tygodniu, bowiem w najbliższy czwartek szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen odwiedzi Polskę.

W tym tygodniu na Śląskiej Opinii polecam:

Sebastian Pypłacz
Sebastian Pypłacz

Redaktor naczelny Śląskiej Opinii. Członek zarządu Związku Górnośląskiego.