Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Asy zielonej transformacji
Agresja Rosji na Ukrainę i chęć Brukseli do jak najszybszego uniezależnienia się od rosyjskiego gazu otwiera przed Polską spore możliwości. Ale zamiast mrzonek o wstrzymaniu notyfikacji umowy społecznej dot. transformacji górnictwa i rehabilitowaniu węgla, powinniśmy zagrać w karty zielonej transformacji.
Wraz z silnym wiatrem na początku 2022 roku, wrócił temat pilnego złagodzenia ustawy odległościowej 10H. I to nie tylko w celu obniżenia cen energii, ale też zmniejszenie zależności od importu gazu z Rosji. Większe wykorzystanie OZE w styczniu zmniejszyło zużycie wszystkich paliw kopalnych. W Polsce wytwarzanie energii z wiatru w styczniu było największe w historii, a różnica w stosunku do grudnia 2021 wyniosła aż 40%.
Grając w karty zielonej transformacji, możemy próbować poprosić o znaczne zwiększenie puli dla Polski na transformację energetyczną. O budżecie Krajowego Planu Odbudowy, Funduszu Sprawiedliwej Transformacji i polityce spójności decyduje rząd w Warszawie. Tymczasem można zagrać o Fundusz Modernizacyjny, w którym kraje starej UE oddają 2,5 proc. swoich uprawnień do emisji nowym członkom. Będąc głównym beneficjentem Funduszu, Polska może zawnioskować o 6 czy 8 proc. tak, żeby wyrównać niekorzystny dla naszej gospodarki bilans handlu uprawnieniami (polska energetyka musi kupić więcej uprawnień niż sprzedaje ich polski rząd).
Odnawialne źródła energii to nie tylko najlepsza odpowiedź kryzys klimatyczny. W Europie wyczerpują się możliwości produkcji energii z własnych paliw kopalnych i rud uranu. W UE szybko spada wydobycie gazu ziemnego – o 38% w ciągu dekady. Udział gazu w energii pierwotnej w 2020 roku wyniósł zaledwie 7,2%, ale import sięga 90%.
Zamiast uzależniać się od importu gazu z krajów niedemokratycznych, powinniśmy postawić na odnawialne źródła energii. Plan zwiększenia europejskich środków na transformację energetyczną Polski wymaga także ustępstw ze strony naszego kraju. Warto zaakceptować neutralność klimatyczną w 2050 r. i przyspieszyć odejście od węgla w 2030 lub 2035. Wyciągnijmy z rękawa asy zielonej transformacji.