Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
„Spin Doktor” na deskach Teatru Miejskiego w Gliwicach
Beau Willimon to amerykański autor elektryzujących scenariuszy filmowych, stojący za jednym z największych komercyjnych hitów Netflixa, serialem „House of cards”. 2 kwietnia o godz. 19.00 realizację sztuki Willimona „Spin Doktor” (oryginalny tytuł Farragut North) publiczność zobaczy na deskach Teatru Miejskiego w Gliwicach (ul. Nowy Świat 55–57).
Będzie to jej europejska prapremiera w tłumaczeniu, adaptacji i reżyserii Grzegorza Krawczyka. Autor sztuki zapowiedział swój przyjazd z Los Angeles do Gliwic na premierę spektaklu.
Przenikliwy styl pisarski Beau Willimona wyrasta wprost z jego osobistych doświadczeń. Odsłania kulisy polityki, w których kłębią się wybujałe ambicje i żądze, toczy brutalna walka o wpływy, o władzę i wielkie pieniądze, gdzie niezależność mediów okazuje się naiwną fikcją. Willimon wie, o czym pisze. Brał udział w amerykańskich kampaniach wyborczych, od kuchni obserwując partyjne starcia wagi ciężkiej. W 1998 roku jako wolontariusz angażował się w senacką kampanię wyborczą Demokratów, skąd trafił wprost do sztabu Hilary Clinton, a później jeszcze do dwóch innych kampanii prezydenckich
– Jak każdy młody człowiek, który bierze udział w kampanii politycznej, przyłączyłem się z wielkiego pragnienia zmiany świata. Prędko zaczynasz się jednak orientować, jakich taktyk używają ludzie w polityce. Jednych to przyciąga, innych odrzuca – mówił Beau Willimon o początkach swojej fascynacji światem władzy.
Swoje doświadczenia szybko wykorzystał w pracy pisarskiej. Zadebiutował sztuką „Farragut North” (polskie tłumaczenie: Spin Doktor), która swą premierę na Off Broadwayu miała w 2008 roku. W 2011 roku zainteresował się nią George Clooney, który wraz z Willimonem zaadoptował ją na scenariusz filmowy i wyreżyserował. „Idy marcowe”, bo o nich mowa, przyciągnęły widzów przed ekrany kin na całym świecie polityczną intrygą oraz gwiazdorską obsadą. W filmie, w rolach głównych, rzecz jasna oprócz samego Clooneya, wystąpili Ryan Gosling, Philip Seymour Hoffmann, Paul Giamatti i Marisa Tomei. Clooney i Willimon za „Idy Marcowe” otrzymali w 2012 roku nominację do Oscara za najlepszy scenariusz adaptowany.
Świat show biznesu usłyszał ponownie o Willimonie za sprawą niezwykle popularnego i wielokrotnie nagradzanego serialu „House of cards”. Na zamówienie Netflixa Willimon rozwinął koncept brytyjskiego serialu powstałego w latach 90. i wpisał go we współczesne amerykańskie realia. Ta mega telewizyjna produkcja w reżyserii znakomitego Davida Finchera („Podziemny krąg”, „Siedem”) pchnęła serialowe produkcje na zupełnie nowe tory. Widzowie z zapartym tchem śledzili rozgrywkę o władzę prowadzoną przez bezwzględnego kongresmena Francisa Underwooda, granego przez Kevina Spaceya i jego żonę Claire Underwood (Robin Wright). W 2016 roku Beau Willimon opuścił ekipę „House of cards”.
– Świat polityczny to mroczne miejsce. Jeśli chcesz pokazywać go takim, jakim naprawdę jest, czasem trzeba na chwilę z niego wyjść – komentował Willimon swoje odejście z serialu. Jednak nazwisko Willimona jest w świecie showbiznesu synonimem talentu i komercyjnego sukcesu.
„Spin Doktor”, polityczny thriller, rozgrywa się w ciągu 24 godzin tuż przed finałem zaciekłej kampanii wyborczej. Jej bohaterem jest Max Mejer, wschodząca gwiazda politycznego PR-u, tytułowy spin doktor, rzecznik kampanii wyborczej senatora Meringa. Jego szef to charyzmatyczny Frantz Berg; ich największym rywalem jest uwodzicielska, ale niebezpieczna Lena Lencz, zarządzającą kampanią senatora Ferenca. Max, błyskotliwy, lecz zbyt w siebie zapatrzony popełnia jeden błąd, który sprowadza na niego katastrofę. Przelicytowuje w cynicznej grze manipulacji, w której biorą udział bardziej od niego doświadczeni gracze. Oni nie zawahają się wykorzystać nawet najmniejszej słabości przeciwnika. (TMG)
UM Gliwice