Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Wspierajmy swoje dzieci
Co może zrobić rodzic dla swojego dziecka w trudnej sytuacji konfliktu wojennego toczącego się w Ukrainie? Należy dać dziecku poczucie bezpieczeństwa.
- Psychiczny dobrostan dzieci zależy od równowagi rodzica – zarówno w czasach wojny, jak i pokoju.
- Jeśli opiekun wpada w przerażenie i snuje katastroficzne wizje, nie przekona dzieci, że „nie ma się czego bać”. Silny rodzic to silne dziecko.
W sytuacji traumy i zagrożenia ważne jest, aby mówić o swoich emocjach i myślach, rozmawiać z dziećmi. Trzeba je zapewniać, że w każdej chwili mogą zadawać pytania, na które dorośli będą starali się odpowiadać. Rodzice powinni nazywać to, co się dzieje wokół i uwalniać emocje z tym związane; korygować informacje usłyszane poza domem.
Ważne jest mówienie dzieciom prawdy o tym, że na Ukrainie wybuchła wojna. To od rodziców dzieci powinny otrzymywać informacje. Zadbajmy, aby mogły z nami porozmawiać o tym, co usłyszały i zobaczyły w Internecie, np. na TikToku czy YouTube’ie. Pamiętajmy, że nie musimy znać odpowiedzi na wszystkie pytania, możemy powiedzieć, że czegoś nie wiemy.
Język, którym komunikujemy się z dzieckiem, rozmawiając o wojnie, powinien być dostosowany do jego wieku. Formułujmy proste stwierdzenia i podawajmy fakty. Mówmy w rzeczowy sposób, dostosowany do poziomu rozwoju dziecka.
Odnośmy się do faktów, na które dziecko jest emocjonalnie i poznawczo gotowe. Dzieci bardzo często zadowala prosta informacja czy odpowiedź. Jeśli będą miały potrzebę dowiedzenia się więcej – na pewno nas o to zapytają.
Rozmawianie o tym, co się dzieje, nie oznacza, że mamy pokazywać dzieciom obrazy wojny. Na ile to możliwe, nie włączajmy nadmiernie kanałów informacyjnych w TV przy dzieciach. W aucie ustawiajmy radio na stacji, w której grana jest głównie muzyka.
Gdy świat dookoła mówi o zagrożeniu, naturalne jest odczuwanie niepokoju. Zaprzeczanie i udawanie, że „nic się nie dzieje”, nie przywróci spokoju.
Jako dorośli bądźmy uważni na emocje dziecka, obserwujmy jego zachowanie, słuchajmy go. Rozmawiając z dziećmi o tym, co czują, musimy nazywać i akceptować ich uczucia. Smutek, złość, lęk są w tej sytuacji zrozumiałe. Nie wzbudzajmy więc niepotrzebnego lęku. Gdy dziecko mówi, że się boi, nie powinno się opowiadać, jak bardzo boimy się sami. Z przekonaniem warto powiedzieć: „To normalne, że się boisz, ale jestem tu z tobą”.
Niezmiennie upewniajmy dziecko, że jest bezpieczne, i że cały świat pracuje nad tym, aby tę wojnę zatrzymać. Budująca jest świadomość, że niemal cały świat mówi jednym głosem i właśnie to poczucie jedności warto zaszczepić w swoim dziecku.
Każdy z nas potrzebuje bezpieczeństwa. Informacje o wojnie mogą je naruszać, stąd istotne, by dawać sobie bliskość: przytulać się, spędzać więcej czasu razem. Należy zachęcać dziecko do wspólnych działań. Świadomość wywierania choć niewielkiego wpływu na to, co się dzieje, zmniejsza lęk. Trzymajmy się planu dnia i rutynowych czynności, wprowadzajmy codzienne rytuały i ćwiczenia oddechowe – to pomoże utrzymać normalność i stworzy poczucie bezpieczeństwa. (Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Gliwicach).
Urząd Miasta Gliwice