LexTVN niespodziewanie wróciło do Sejmu i zostało ekspresowo przegłosowane

wrześniu Senat odrzucił poprawkę ustawy o radiofonii i telewizji, która zmienia zasady przyznawania koncesji na nadawanie dla mediów z udziałem kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Powszechnie ustawa nazywa jest LexTVN, bo sparaliżuje działanie stacji TVN i TVN24. Odrzucenie ustawy przez Senat może unieważnić Sejm.

W piątek na posiedzeniu budżetowym, niespodziewanie w ciągu 15 minut zwołano posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu, na którym projekt LexTVN wrócił. Został przegłosowany, bez dyskusji, wobec protestów opozycji i po informacji biura prawnego, że komisja została zwołana nieprawidłowo. Tym samym komisja negatywnie zaopiniowała uchwałę Senatu o odrzuceniu projektu LexTVN – opozycja nie wzięła udziału w głosowaniu, uznając że komisja nie została zwołana zgodnie z regulaminem.

— Nie zdarzało mi się jeszcze widzieć, by przewodniczący po uzyskaniu opinii prawnej zdecydował się na łamanie regulaminu. Nie można przejść obok tego obojętnie — mówił podczas posiedzenia poseł Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej.

Po kilku minutach projekt przeszedł z sejmowej komisji na salę plenarną Sejmu, gdzie został przegłosowany. Za LexTVN zagłosowali posłowie PiS, trzech posłów Kukiz’15 i Łukasz Mejza. Konfederacja wstrzymała się. KO, Lewica, PPS i PSL przeciwko. Zobaczy wyniki.

Przypomnijmy: Latem przez Polskę przetoczyła się fala protestów wobec LexTVN, w sierpniu Szef Parlamentu Europejskiego mówi: głosowanie nad „lexTVN” bardzo niepokojące; nie ma wolności bez wolnych mediów.

Sebastian Pypłacz
Sebastian Pypłacz

Redaktor naczelny Śląskiej Opinii. Członek zarządu Związku Górnośląskiego.