Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Rybnik: Chcemy szczepić, ale nie ma czym…
Miasto Rybnik przygotowało 3 Powszechne Punkty Szczepień, które od dwóch tygodni gotowe są na uruchomienie. Niestety wciąż nie wiadomo kiedy i ile miasto dostanie szczepionek.
W jednym z takich punktów, zorganizowanym w hali MOSiR w Rybniku-Boguszowicach, odbył się briefing prasowy Piotra Kuczery Prezydenta Miasta Rybnika, który za pośrednictwem mediów zaapelował do Narodowego Funduszu Zdrowia i Ministerstwa Zdrowia o dostępność szczepionek w Rybniku.
– Prócz funkcjonujących w Rybniku 11 punktów szczepień, działających w POZ-ach, przygotowaliśmy 3 miejsca, w których zorganizowane zostały masowe punkty szczepień. Do ich obsługi zgłosiło się 90 medyków – ludzi dobrej woli, pełnych zaangażowania i chęci do pracy, dzięki którym moglibyśmy szczepić w 3 masowych punktach 1200 osób na dobę. Zainteresowanie organizacją zakładowych punktów szczepień zgłasza również Polska Grupa Górnicza, w skład której wchodzą dwie działające w Rybniku kopalnie – wylicza prezydent Rybnika, Piotr Kuczera. – Chcemy szczepić, mamy gdzie i kim to robić, mamy mieszkańców chcących się zaszczepić, ale wciąż brakuje podstawowego ogniwa – czyli samych szczepionek – podsumowuje prezydent.
Ilość preparatów do szczepienia przekazywana do rybnickich punktów w bardzo małym stopniu zaspokaja zapotrzebowanie sprawiając, że duża część mieszkańców Rybnika zmuszona jest dojeżdżać na szczepienia do innych, często odległych miast. Do poszczególnych, rybnickich punktów szczepień trafia średnio 30 szczepionek tygodniowo na punkt, co pozwala na zaszczepienie 358 osób dziennie. Wiele osób, mimo że bardzo chciałoby się zaszczepić, słysząc o braku terminów lub konieczności dojazdu do innego miasta, rezygnuje ze szczepienia, narażając tym samym zdrowie, a może i życie swoje i swoich bliskich.
Tymczasem w ciągu ostatniego tylko miesiąca (od 23 marca) dane Sanepidu, dotyczące Rybnika mówią o prawie 3 000 zakażonych i 64 osobach zmarłych z powodu koronawirusa. Ministerstwo Zdrowia w zeszłym tygodniu podało zaś, że w Rybniku zaszczepiło się tylko 1606 osób, w powiecie rybnickim ponad 7700. Zestawienie tych danych nie pozwala mieć nadziei na powrót do tzw. normalności.
– W imieniu mieszkańców Rybnika apeluję o znaczące zwiększenie ilości szczepionek dostarczanych do rybnickich punktów. Dzięki temu, będą one w stanie zaoferować wszystkim chętnym konkretne terminy szczepienia w mieście, bez konieczności przemierzania przez nich wielu kilometrów do punktów w innych miastach. A masowy dostęp do szczepień bez wątpienia przekona do szczepienia wiele osób, które do tej pory tego nie zrobiły. To zaś będzie kolejnym ważnym krokiem poczynionym w walce z epidemią – przekonuje prezydent Kuczera w piśmie do Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego.
Warto pamiętać, że im więcej osób będzie miało możliwość zaszczepienia się, tym szybciej nabierzemy tzw. zbiorowej odporności, a w efekcie szybciej uda nam się wrócić do normalności, odmrożonej gospodarki i końca lockdownów.
Urząd Miasta Rybnika