Ze Śląska o Śląsku, Polsce i Europie
Przedsiębiorstw i klientów indywidualnych nie stać na drogi prąd
Rząd rozważa zniesienie obowiązku sprzedaży energii elektrycznej na giełdzie (tzw. obliga giełdowego), co spowoduje wzrost cen prądu zarówno dla firm, jak i gospodarstw domowych – ostrzega Konfederacja Lewiatan. Przedsiębiorstw i klientów indywidualnych nie stać na opłacanie dużo wyższych rachunków za prąd w sytuacji, kiedy nadal zmagają się ze skutkami pandemii Covid-19.
Już w tym roku zapłacimy za energię elektryczną o ponad 5 mld zł więcej w postaci tzw. opłat mocowych, dodanych do rachunków za energię elektryczną. Opłata mocowa to nic innego jak wydatek ponoszony za zapewnienie stałych dostaw prądu. W tej sytuacji nie można dopuścić do kolejnej podwyżki cen prądu. Tym bardziej, że odbiorcy będą płacić dwa razy za to samo – za rynek mocy i za wyższe ceny na rynku po likwidacji obliga giełdowego.
Obowiązek sprzedaży energii elektrycznej na zorganizowanej platformie obrotu został wprowadzony w celu zapewnienia konkurencji na rynku, a także poprawy jego transparentności, płynności i przewidywalności. Efektem kilkuletniego funkcjonowania obliga giełdowego jest stabilizacja cen energii.
– Firm, jaki i klientów indywidualnych nie stać na dużo droższą energię. Tak ważna modyfikacja reguł gry na rynku energii jak zmiana lub wręcz zniesienie obliga ma fundamentalne znaczenie dla przyszłości wielu branż. Dlatego powinna być wnikliwie przeanalizowana z punktu widzenia korzyści i kosztów dla naszej gospodarki. My, z punktu widzenia odbiorców, oceniamy te propozycje negatywnie – mówi Wojciech Graczyk, prezesZwiązku Pracodawców Prywatnych Energetyki, wiceprezydent Konfederacji Lewiatan.
Wywiad z Wojciechem Graczykiem: https://youtu.be/b2_bUQbqris
Jakie będą skutki zniesienia obowiązku sprzedaży energii na giełdzie?
1. Wzrost cen prądu
2. Utrata konkurencyjności polskiego przemysłu
3. Ograniczenie projektów inwestycyjnych
4. Znaczny wzrost importu energii do Polski
5. Gwałtowny spadek płynności handlu energią elektryczną na giełdach towarowych
6. Wzrost ryzyka regulacyjnego, co doprowadzi do ograniczenia dostępności finasowania energetyki zeroemisyjnej
7. W skrajnych przypadkach przeniesienie produkcji poza Polskę
8. Osłabienie inwestycji w odnawialne źródła energii
9. Zagrożenie rozwoju nowych gałęzi przemysłu, które pracują na rzecz energetyki odnawialnej
10. Zmniejszenie transparentności rynku energii
11. Ograniczenie udzielanej pomocy publicznej
– Dostrzegamy potrzebę wzmocnienia rynku energii, które może nastąpić również poprzez rozwijanie obrotu pozagiełdowego. Jednak w sytuacji, kiedy dwa koncerny energetyczne kontrolują ponad 70% konwencjonalnego wytwarzania energii nie ma obiektywnych przesłanek do obniżenia poziomu obliga w 2021 r. I to w momencie planowanej dalszej koncentracji aktywów wytwórczych – mówi Dorota Zawadzka-Stępniak, dyrektorka departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan.
W ocenie Konfederacji Lewiatan obligo giełdowe w najbliższych trzech latach mogłoby być modyfikowane stopniowo po spełnieniu łącznie poniższych warunków: wolumen obrotu giełdowego w roku poprzedzającym obniżenie obliga był co najmniej równy wolumenowi energii elektrycznej zużytej w tym samym roku przez odbiorców w Polsce, spadek wysokości obligo nie przekracza 10% rocznie, minimalny docelowy poziom nowego obligo jest nie niższy niż 80%.
Konfederacja Lewiatan