Straty po wrześniowej powodzi w powiecie bielskim

Uszkodzonych 14 dróg, w tym jedna wciąż nieprzejezdna z powodu osuwiska oraz 2 mosty. Ostrożne szacunki, to ok. 130 mln zł strat na powiatowej infrastrukturze drogowej i mostowej. We wtorek rano (o godz. 9:00) starosta bielski Andrzej Płonka odwołał pogotowie przeciwpowodziowe na terenie całego powiatu.

W powiecie bielskim trwa inwentaryzacja szkód po wrześniowej powodzi. Ucierpiały również Bielskie Pogotowie Ratunkowe i dom dziecka. 

Z powodu osuwiska nie przejedziemy drogą powiatową w Jasienicy. Ziemia osunęła się na ul. Międzyrzecką, woda uszkodziła tam również brzeg rzeki (ZDJĘCIA). Uszkodzone są także m.in: ul. Waryńskiego w Czechowicach-Dziedzicach, która kilka dni była pod wodą, a także Ligocka i Zabrzeska w miejscowości Ligota. Straty szacuje też wykonawca na modernizowanej ul. Legionów w Czechowicach-Dziedzicach. Zarząd Dróg Powiatowych w Bielsku-Białej raportuje również o moście na rzece Wapienica w ciągu ul. Mazańcowickiej w Ligocie oraz moście na potoku Szerokim w Jasienicy. Oba obiekty są przejezdne, ale będą wymagały naprawy. Straty wyceniono wstępnie na ok. 130 mln zł. 

Wielka woda była powodem ewakuacji wychowanków z Domu dla Dzieci „Na Lipowcu” w Czechowicach-Dziedzicach. Zalana była piwnica i garaż, powódź odcięła dojście do budynku. Wielkość strat jest szacowana wstępnie na ok. 80 tys. zł. Wymieniono piec do podgrzewania wody i automatykę dotyczącą ogrzewania, dzieci i młodzież w miniony piątek mogły wrócić do domu. W placówce zamieszkuje 14 osób. 

W wyniku powodzi ucierpiało Bielskie Pogotowie Ratunkowe, zalane zostały 2 stacje pogotowia. Największe straty są w Wilkowicach, gdzie woda wdarła się do pomieszczeń ratowników medycznych zalewając m.in. szafy, łóżka, sprzęt AGD oraz mienie pracownicze: laptopy i dyski twarde, które ratownicy mieli w plecakach. Decyzją dyrekcji BPR, karetka z załogą stacjonuje w filii pogotowia w Szczyrku. Jak mówi dyrektor Wojciech Waligóra zniszczenia są tak poważne, że powrót może potrwać. „Będziemy działać, żeby udało się to jeszcze w tym roku”- mówi Waligóra. W punkcie czechowickim woda dostała się do piwnicy, a przez przeciekający dach – na strych. Dodatkowo żywioł uszkodził ambulans, którego naprawa będzie kosztowała ok. 10 tys. zł. Pogotowie szacuje ostrożnie straty na ponad 160 tys. zł.

Powiat Bielski

Informacja Prasowa
Informacja Prasowa

Opublikowany tekst jest nadesłanym do nas materiałem prasowym. Jeżeli chcesz wysłać do nas informacje o swoim projekcie, jakimś wydarzeniu lub problemie pisz na redakcja@slaskaopinia.pl.