Największy polski deweloper pozwał aktywistę Miasto Jest Nasze – zakończyła się pierwsza rozprawa

Dom Development w styczniu ubiegłego roku wytoczył powództwo przeciwko członkowi stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, Stefanowi Gardawskiemu. Pozew dotyczy nagłaśniania sprzedaży działki na Kamionkowskich Błoniach Elekcyjnych. Spółka domaga się od Stefana Gardawskiego zaprzestania wypowiedzi na temat inwestycji na Kamionku, usunięcia trzech tweetów, opublikowania przeprosin oraz zapłaty świadczenia na cel społeczny w wysokości 25 000 złotych. 15 marca 2023 roku odbyła się pierwsza rozprawa w tej sprawie.

Stowarzyszenie już w 2018 roku nagłośniło kontrowersyjną sprawę sprzedaży działki na Kamionkowskich Błoniach Elekcyjnych. Sprzedaż zielonych terenów, które jednocześnie widnieją w rejestrze zabytków jako skwer Stanisława Augusta, od początku budziła wątpliwości aktywistów. Miasto Jest Nasze wywalczyło ujawnienie ekspertyzy prawnej, a następnie informowało opinię publiczną o kolejnych faktach. Stefan Gardawski był jedną z najbardziej zaangażowanych osób w tę sprawę.

W pozwie z 19 stycznia 2022 roku Dom Development domaga się między innymi:

  • zaprzestania przez Stefana Gardawskiego publikacji wypowiedzi nt. Dom Development;
  • usunięcia przez Stefana Gardawskiego trzech tweetów;
  • złożenia oświadczenia przeprosin i opublikowania ich na Twitterze;
  • przekazania 25 000 złotych na cel społeczny.

Podczas pierwszej rozprawy 15 marca 2023 roku zeznania składał Grzegorz Indulski, który był odpowiedzialny z ramienia dewelopera za prowadzenie komunikacji ws. inwestycji na Stanisława Augusta. Świadek stwierdził, że tweety Stefana Gardawskiego miały wywołać wiele negatywnych emocji pod adresem Dom Development, choć przyznał, że nie pamięta dokładnie treści tweetów, ani nie był w stanie powiedzieć jakie były zasięgi tych tweetów oraz czy na ich podstawie ktoś wycofał się z kupna mieszkania na Stanisława Augusta.

– Firma Dom Development wytoczyło powództwo, które nosi znamiona SLAPP. Samo działanie prawne dewelopera stanowi zagrożenie dla debaty publicznej oraz wolności słowa i prawa do informacji – mówi Marcin Chlewicki, wiceprezes stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. – Dodajmy, że podobny pozew, oprócz Stefana Gardawskiego, otrzymało także samo stowarzyszenie.

Wygrana dewelopera w sądzie stanowiłaby niebezpieczny precedens, wprowadzając niejako cenzurę prewencyjną. Spowodowałoby to, że aktywność społeczna, a nawet samo komentowanie publicznej działalności deweloperów byłoby dla wielu osób obarczone zbyt dużym ryzykiem.

Miasto Jest Nasze

Informacja Prasowa
Informacja Prasowa

Opublikowany tekst jest nadesłanym do nas materiałem prasowym. Jeżeli chcesz wysłać do nas informacje o swoim projekcie, jakimś wydarzeniu lub problemie pisz na redakcja@slaskaopinia.pl.