Czytamy więcej, ale nadal rzadko – tak można podsumować najnowszy raport Biblioteki Narodowej. Instytucja po raz kolejny zapytała Polaków czy przeczytali w ciągu ostatnich 12 miesięcy co najmniej jedną książkę (w całości lub fragmencie). Twierdząco odpowiedziało zaledwie 42% respondentów. Należy jednak podkreślić, że to najlepszy wynik od 6 lat, a zarazem wzrost o 3% w skali roku. – Na razie można mówić o powodach do ostrożnego optymizmu, choć do poziomu wskaźników z początku XXI wieku jeszcze daleko – czytamy na stronie Biblioteki Narodowej. W latach 2000 – 2004 wskaźniki wahały się od 54 do 58%.

Polacy najchętniej sięgają po literaturę sensacyjno-kryminalną (24%), popularną (20%) oraz biografie, wspomnienia czy książki historyczne dotyczące XX wieku (19%). Zestawienie najpopularniejszych autorów tak, jak w roku ubiegłym otwierają: Remigiusz Mróz i Olga Tokarczuk. W pierwszej 10 autorów, którzy mają najwięcej czytelników w Polsce, znaleźli się także: Stephen King, Harlan Coben, Adam Mickiewicz, Henryk Sienkiewicz, Andrzej Sapkowski, Szczepan Twardoch, E. L. James i Jo Nesbø. Warto zwrócić uwagę na spadek popularności Henryka Sienkiewicza, który przez lata plasował się w pierwszej trójce (obecnie 6 miejsce).

Badania Biblioteki Narodowej potwierdzają, że częściej po książki sięgają kobiety (odpowiednio 51% i 33%). Więcej pań jest także w grupie czytającej co najmniej 7 książek w roku – 15%, a mężczyzn – 7%. Ponadto kobiety chętniej deklarują, że lubią czytać książki (52% kobiet i 32% mężczyzn), natomiast nie lubi tego robić 23% respondentek (44% mężczyzn).

Karolina Skórka
Karolina Skórka

Prowadząca główne wydanie Śląskiej Opinii.