Protesty przeciw zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej nie ustają. W większości polskich miast odbywają się marsze, w których biorą udział tysiące ludzi. W sobotę wieczorem, podobnie jak w piątek w Katowicach ludzie zebrali się pod Archikatedrą.
Podczas manifestacji policja zatrzymała posła na Sejm Macieja Kopca, który interweniował w sprawie jednej ze spisywanych przez policjantów kobiet. Pomimo przedstawienia przez niego legitymacji poselskiej oraz skandowania przez tłum słów to jest poseł, policjanci rzucili go na ziemię, skuli kajdankami i zaciągnęli do samochodu. Jak opisał sytuację na swoim profilu poseł Maciej Kopiec, policjanci przewieźli go pod komendę wojewódzką i wyrzucili z radiowozu.
Reklama
